Porównywarka kredytów hipotecznych

Banki wysoko postawiły poprzeczkę i od osób zainteresowanych takim zobowiązaniem wymagają ponadprzeciętnych dochodów. Dodatkowo zmniejszyła się zdolność kredytowa wielu osób zainteresowanych kredytem. I najważniejsze – banki niechętnie udzielają kredytów hipotecznych, próżno więc szukać promocyjnych ofert na rynku.

Jak zauważyli analitycy Comperia.pl, średnia marża kredytu złotowego w kwocie 300 tys. zł z 20 proc. wkładem własnym wynosi 2,33 proc. Niezależnie od spadku marż w kliku bankach, średnia wartość tego parametru jest na takim samym poziomie jak miesiąc wcześniej.  W przypadku kredytów zaciąganych wraz z dodatkowymi produktami banku przeciętna marża wyniosła we wrześniu 1,47 proc. Zmiana w stosunku do miesiąca poprzedniego była kosmetyczna (w sierpniu średnia marża wynosiła 1,48 proc.). Niższe marże kredytów złotowych zaoferował swoim klientom m.in. Deutsche Bank.

Nic nie zmieniło się w zakresie oferty kredytów udzielanych w dolarach amerykańskich. Średni zarobek banku na kredycie hipotecznym denominowanym do tej waluty wyniósł w minionym miesiącu po raz kolejny 10 proc. w ramach oferty standardowej i 5 proc. w ramach oferty pakietowej.

Atrakcyjność kredytów hipotecznych denominowanych do euro nie jest już tak duża, jak jeszcze rok temu. Wzrosło wszystkie parametry związane z tym produktem - wymogi dochodowe, wysokość wymaganego wkładu własnego oraz marże, które we wrześniu 2011 roku w ramach oferty  standardowej wynosiły 3,17 proc., a w przypadku oferty opartej o cross- sell 1,99 proc. Obecnie stawki te kształtują się na poziomie 5,88 proc. i 3,83 proc.

Przeciętny poziom marż nie powinien się wyraźnie zmieniać w sezonie jesienno - zimowym. Nie ma na razie szans na dużo niższe koszty spowodowane zaciągnięciem taniego kredytu z marżą bliską 1 proc. Na obniżkę raty będą mogli liczyć najprawdopodobniej kredytobiorcy zadłużający się w złotych polskich, gdyż przewidywany spadek stóp procentowych pociągnie za sobą obniżenie comiesięcznej raty.