Porównywarka kredytów hipotecznych

W przypadku zwłoki ze spłatą kolejnej raty kredytowej bank podejmuje działania, które mają pomóc w odzyskaniu należnych środków. Jaką formę przybierają te działania? Z jakimi kosztami się wiążą? W jakich sytuacjach bank upomina kredytobiorcę? Odpowiedzi znajdziesz poniżej.

Jak bank upomina się o pieniądze?

Banki mogą stosować szereg rozwiązań, których celem jest zawiadomienie klienta o konieczności spłaty zaległej raty. Tymi rozwiązaniami są:

• wysyłanie wiadomości SMS,
• przeprowadzanie rozmów telefonicznych,
• wysyłanie monitów i wezwań do zapłaty,
• odbywanie wizyt terenowych u niesolidnych kredytobiorców.

Przy tego typu działaniach bank ponagla kredytobiorcę do uregulowania zaległej płatności, a także informuje o konsekwencjach, które mogą pojawić się w przypadku niedostosowania się do zaleceń. Z kolei częstotliwość i kolejność zastosowania poszczególnych działań zależy od polityki banku w tym zakresie. Zazwyczaj należy się jednak w pierwszej kolejności spodziewać jednej wiadomości SMS, a następnie dwóch rozmów telefonicznych i monitów. Jeśli te ponaglenia okażą się niewystarczające – pracownik banku składa wizytę w domu dłużnika.

Czy upomnienia kosztują?

Poza upomnieniem w formie wiadomości tekstowej wszystkie pozostałe działania wiążą się już z koniecznością poniesienia kosztów. Opłata za monity i rozmowy telefonicznie wynosi zazwyczaj od kilku do kilkudziesięciu złotych, z kolei koszty wizyty terenowej mogą sięgać ponad 100 zł. Choć za opóźnienia w spłacie kredytu nikomu nie grozi więzienie, raty kredytowe warto regulować w terminie.